Forum www.clubamgrymek.fora.pl Strona Główna www.clubamgrymek.fora.pl
Klub Miłosników Mercedes AMG
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Maciej Zientarski po wypadku ferrari walczy o życie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.clubamgrymek.fora.pl Strona Główna -> Aktualności
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rymek
Administrator



Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:21, 28 Lut 2008    Temat postu: Maciej Zientarski po wypadku ferrari walczy o życie

Maciej Zientarski został ranny w wypadku, do którego doszło wczoraj wieczorem w Warszawie. Wypadek przeżył, ale jego stan jest bardzo ciężki. Na miejscu zginął dziennikarz „Super Expressu” Jarosław Zabiega.
[link widoczny dla zalogowanych]
Maciej Zientarski
[link widoczny dla zalogowanych]
Maciej z ojcem Włodzimierzem Zientarskim często spotykany zespół motoryzacyjny

Zientarski kierował samochodem Ferrari. Kolega, z którym jechał - dziennikarz „Super Expressu”, nie żyje. Przyczyną wypadku była nadmierna prędkość. Ani kierowca, ani pasażer nie mieli zapiętych pasów i po uderzeniu w filar wiaduktu obaj wypadli przez przednią szybę. Do tragedii doszło około godziny 22.

- Stan Macieja Zientarskiego jest bardzo ciężki, ale stabilny - poinformował doc. Andrzej Chmura ze Szpitala Klinicznego im. Dzieciątka Jezus w Warszawie, gdzie dziennikarz przeszedł już dwie operację.

Lekarz podkreślił, że poszkodowany "cały czas znajduje się w stanie zagrażającym życiu". Aktualnie przechodzi badania i prawdopodobnie jutro czeka go jeszcze jedna operacja, po której lekarze zamierzają wydać kolejne oświadczenie o stanie zdrowia.

- Uraz dotyczy głowy, klatki piersiowej, brzucha, kończyn i kręgosłupa - powiedział docent Chmura. Lekarz wyjaśnił, że medyczny termin "stan bardzo ciężki-stabilny" oznacza, że "w każdej chwili może nastąpić jakiś przełom w jedną lub drugą stronę i niestety tutaj nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co będzie".

Maciej Zientarski, syn znanego dziennikarza i eksperta motoryzacyjnego Włodzimierza Zientarskiego, prowadzi m.in. V Max w cyfrowym Polsacie, jest też współtwórcą programu "Pasjonaci".




Okoliczności wypadku

- Wstępnie ustalono, że samochód jadący od ulicy Wałbrzyskiej stracił przyczepność na nierówności znajdującej się na drodze i uderzył w filar wiaduktu - powiedział Mariusz Mrozek z zespołu prasowego KSP. Auto rozpadło się części i stanęło w płomieniach.

Policjanci na razie nie chcą wypowiadać na temat przyczyn wypadku. - Okoliczności będą wyjaśniać biegli - powiedział Mrozek.

Podkreślił także, że na trasie którą jechali dziennikarze są oznaczenia informujące o nierównościach i ograniczeniu prędkości do 50 km/h. Dodał, że nie ustalono jeszcze z jaką prędkością jechał samochód.

Według świadków, samochód jechał z prędkości ok. 200 km na godzinę. W tym miejscu obowiązuje ograniczenie do 50 km na godzinę. - Wstępnie można stwierdzić, że była ona większa o tej dozwolonej na tym odcinku drogi - potwierdził Mrozek.

- W ciągu ostatnich lat doszło tam do kilku poważnych wypadków samochodowych - powiedział Agata Choińska z Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie. W 2006 r. zginęły w tym miejscu dwie osoby. W pierwszym przypadku rozpędzone auto trafiło na uskok i uderzyło w betonowy filar wiaduktu - kierowca zginął na miejscu. Tydzień później gdy na miejscu wypadku dwaj jego koledzy zapalali znicze, w jednego z nich uderzył rozpędzony samochód.

Choińska przyznała że, na odcinku od Al. Wilanowskiej do ul. Poleczki dokonano przeglądu nawierzchni i ustalono, że ulica wymaga remontu. - W 2007 roku udało się wyremontować jezdnię w kierunku centrum. Remont jezdni na tym odcinku w kierunku Piaseczna zaplanowany jest na przełomie kwietni i maja tego roku - dodała Choińska.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]




Dziennikarze "SE": zginął nasz kolega

"Wczoraj w wypadku samochodowym zginął nasz redakcyjny kolega, dziennikarz motoryzacyjny Super Expressu. Dziewięć dni temu skończył 30 lat" - piszą z redakcyjni Jarosława.

Zabiega zaczął pracować "SE" w grudniu 1998 r. "Jako młody chłopak ścigał się w rajdach samochodowych, fascynował się motoryzacją. Był wszechstronnie utalentowany. Ciekawy świata. Wszędzie go było pełno. Miał niespożytą energię i pełno pomysłów. Grał na fortepianie, świetnie jeździł na nartach, był coraz lepszym tenisistą" - czytamy w oświadczeniu "SE".

"Prędkości się nie bał, ale kierował bezpiecznie i z głową. Latał po całym świecie, żeby na samochodowych targach wypatrywać nowości w motoryzacji, które przekazywał potem z polotem czytelnikom Super Expressu. Za kilka dni, jak co roku wybierał się na salon do Genewy" - podkreślono.


Jarek Zabiega


Tragiczna kraksa przerwała karierę zawodową nie tylko utalentowanego dziennikarza, ale także Fot. SUPEREXPRESS wielkiego miłośnika motoryzacji. Od 1998 roku Jarek pracował w dziale motoryzacyjnym "Super Expressu", uczestnicząc w tym czasie w większości najważniejszych imprez motoryzacyjnych w kraju i za granicą. Był posiadaczem sportowych licencji: rajdowej i wyścigowej. Miał za sobą starty w rajdowym Pucharze PZM, KIA Picanto Cup, a także w mistrzostwach dziennikarzy. Pomagał w pracy biura prasowego podczas ubiegłorocznego Rajdu Polski.



Z niemniejszym zapałem uprawiał inne sporty: narciarstwo, tenis. Interesował się także muzyką i filmem. Jako niezwykle pogodny, pełen humoru człowiek, zawsze był duszą towarzystwa. Pozostawił swoją życiową partnerkę Agatę i 2-letnią córeczkę Nelę. W przyszłym tygodniu miał wyjechać na salon samochodowy do Genewy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez rymek dnia Wto 7:56, 04 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JACAINOO
Gość






PostWysłany: Czw 19:35, 28 Lut 2008    Temat postu:

nom nieźle walną i tak ma szczęście ze przeżył bo z samochodu nic nie zostało
mam nadzieje ze przeżyje smutno smutno
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
biedrona
Gość






PostWysłany: Czw 20:21, 28 Lut 2008    Temat postu:

widze ze ladnie zapie****** z samochodu nic nie zostalo mam nadzieje ze przezyje POZDRO Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
neo




Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:33, 28 Lut 2008    Temat postu:

koles niezle musial przy***** jak nic z tego auta nie zostalo tylko zeby przezyl pozdro 4all

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sparniuk




Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:43, 28 Lut 2008    Temat postu:

o kur*a
Ja pie*****
szok..........Sad
szkoda takich ludzi
może troche szalony ale jaki talent Sad....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LATINO
Gość






PostWysłany: Sob 22:18, 01 Mar 2008    Temat postu:

szkoda ziomala....;/ takich ludzi własnie teraz nam brakuje.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rydel
Gość






PostWysłany: Sob 22:19, 01 Mar 2008    Temat postu:

ladnie zapierdal**
szkoda mi go
ale mam nadzieje ze przezyje
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maciek1603




Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:13, 02 Mar 2008    Temat postu:

Dziennikarz motoryzacyjny i nie zapiął pasów, jechał z prędkością 200km/h przy ograniczeniu do 50km/h. I my mamy z Niego brać niby przykład... wedlug mnie to idiota. Zabił tylko kolege. Ale już do życie ukarało, prawdopodobnie kaleka do końca życia. Szkoda mi bardzo jego bo lubiłem jego.

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rymek
Administrator



Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:11, 02 Mar 2008    Temat postu:

Masz racje Maciej ale takie jest życie miłosnika motoryzacji ,szuka adrenaliny a to jest fakt ze nie powinno sie tak robić na drogach publicznych ale prawda jest taka Maciej ze jak byś miał takie ferrari to tez byś poszalał może nie 200km/h przez warszawę ale jakoś byś je wykorzystał Pozdro, szybkiego powrotu Macka Zientarskiego do zdrowia a rodzinie Jarka Zabiedze Szczere współczucia

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maciek1603




Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:35, 03 Mar 2008    Temat postu:

w Top Gear samochody testują na torze profesionalnym, ewentualnie na autostradach, a w Polsce po Warszawie. Normalnie głupota, wiadomo mając Ferrari do dyspozycji mozna poszaleć ale z rozwagą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.clubamgrymek.fora.pl Strona Główna -> Aktualności Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin